Po ostatniej sesji wykonanej Patrykowi i Poli na parkingu czułem mały niedosyt. Niby mówi się, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Ja jednak postanowiłem zrobić inaczej. To właśnie miejsce zaproponowałem Honoracie, którą zobaczycie na zdjęciach. Efekty pracy a raczej ich ocenę pozostawiam Wam.