Motywem przewodnim sesji Eweliny i Marcina byly kolorowe balony napełnione helem :) co oczywiście widać na poniższych zdjęciach :D nie macie jednak pojęcia ile radości mieliśmy wszyscy troje z wdychania zawartości baloników :))))
Jeżeli chodzi o mnie to nie wiem czemu, ale jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o fotografię. Może nie znam się na tyle na fotografowaniu, ale lubię to robić amatorsko i mam swoje przejrzyste zasady względem tego rodzaju sztuki. Twoje zdjęcia, Sebastianie, są piękne. Może nie ziściły się najskrytsze marzenia mojej romantycznej i wrażliwej duszy (hahaha) jeśli chodzi o plener,ale pomysł z balonami jak najbardziej odpowiadał naszemu sposobowi bycia. Sebastianie, dziękujemy za niezapomniane chwile radości spontanicznie uchwycone w obiektywie i przekazane w nasze ręce oraz za nowe doświadczenia, gdyż – jeśli chodzi o sesję zdjęciową i wsysanie helu – to był nasz pierwszy raz! Pozdrawienia od Eweliny i Marcina!
Jeżeli chodzi o mnie to nie wiem czemu, ale jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o fotografię. Może nie znam się na tyle na fotografowaniu, ale lubię to robić amatorsko i mam swoje przejrzyste zasady względem tego rodzaju sztuki. Twoje zdjęcia, Sebastianie, są piękne. Może nie ziściły się najskrytsze marzenia mojej romantycznej i wrażliwej duszy (hahaha) jeśli chodzi o plener,ale pomysł z balonami jak najbardziej odpowiadał naszemu sposobowi bycia. Sebastianie, dziękujemy za niezapomniane chwile radości spontanicznie uchwycone w obiektywie i przekazane w nasze ręce oraz za nowe doświadczenia, gdyż – jeśli chodzi o sesję zdjęciową i wsysanie helu – to był nasz pierwszy raz! Pozdrawienia od Eweliny i Marcina!